Dla Ciebie.

Piszę to by zachowało się coś z czasu, gdy jest po raz pierwszy tak naprawdę ciężko. Gdy nie mogę przybiec do Ciebie z każdą moją słabością, podzielić się najdrobniejszą myślą. Chcę też abyś wiedział jak zmienia się mój punkt widzenia na to, co nas połączyło i na to, jaka jest nasza sytuacja. Wiem, że w stosownym czasie tutaj dotrzesz...

niedziela, 5 sierpnia 2007

05.08.2007


Tak się dziś zastanawiałam nad sobą i nad własnym życiem. Analizowałam mój poprzedni związek. Zawsze mi się wydawało, że mój eks bardzo mnie kocha. I żyliśmy w tym martwym związku, bo nie chciałam mu odbierać tej iluzji bycia kochanym. Choć on też z pewnością odczuwał, że nie jest dobrze. Kiedy zdecydowałam się to przerwać i odeszłam, on przyjął to nad wyraz spokojnie. Od naszego rozstania minął już miesiąc ani razu przez ten czas nie usłyszałam, że mnie kocha lub chciałby bym wróciła. Pisał wiadomości, ale nigdy nie przejawiał inicjatywy do czegoś więcej. Nie pojawił się, nie zaproponował spotkania. Czy więc kochał mnie tak jak mówił?

Nie zależy mi na jego uczuciu, dziś kocham innego mężczyznę. Jednak zaczynam się zastanawiać, nachodzą mnie dręczące myśli. Czy mnie się nie da kochać? Może M też uległ iluzji, może zaraz przestanie. Na dzień dzisiejszy nie mam zbyt optymistycznego doświadczenia, jeśli chodzi o związki. Mogłabym podsumować to w ten sposób, że każde uczucie kiedyś słabnie. Jeśli ludzie tego nie zauważą lub będą zbyt leniwi to ich związek umrze. A oni stracą czas. Ciężko to zrozumieć, szczególnie, gdy konfrontuje się to z początkiem znajomości, takim wspaniałym i niepowtarzalnym.

Choć jest w tym również coś dobrego z mojego związku powstała taka nie pisana przyjaźń. Świadomość polegania na sobie. Ja do tej pory mam taki zupełnie nieuświadomiony odruch, że na kłopoty zawsze eks. Mam nadzieje, że M zastąpi to miejsce, niestety w tej chwili nadal bardzo polegam na B.

Miał to być blog o kochance, o uczuciu i o trudnościach. A powoli staje się to blog o mnie. Należy pamiętać, że kochanka to też człowiek, który się boryka z wieloma problemami nie tylko z trudnym związkiem czy uczuciem. Kochanka ma też prace, dom, pasje i swoje własne doświadczenia.

Brak komentarzy: