Dla Ciebie.

Piszę to by zachowało się coś z czasu, gdy jest po raz pierwszy tak naprawdę ciężko. Gdy nie mogę przybiec do Ciebie z każdą moją słabością, podzielić się najdrobniejszą myślą. Chcę też abyś wiedział jak zmienia się mój punkt widzenia na to, co nas połączyło i na to, jaka jest nasza sytuacja. Wiem, że w stosownym czasie tutaj dotrzesz...

poniedziałek, 30 lipca 2007

30.07.2007


Kocham Cie mamo. Tylko Ty jesteś ze mną. Uratowałaś nas. Ty tak dużo o mnie wiesz. Wiesz, jaki jest ważny. Nigdy już nikogo nie posłucham. Wiem już, co jest ważne. Ukojenie nadeszło.

Brak komentarzy: