Dla Ciebie.

Piszę to by zachowało się coś z czasu, gdy jest po raz pierwszy tak naprawdę ciężko. Gdy nie mogę przybiec do Ciebie z każdą moją słabością, podzielić się najdrobniejszą myślą. Chcę też abyś wiedział jak zmienia się mój punkt widzenia na to, co nas połączyło i na to, jaka jest nasza sytuacja. Wiem, że w stosownym czasie tutaj dotrzesz...

niedziela, 29 lipca 2007

29.07.2007


Przemyślenia przy malowaniu paznokci,


Tak właśnie maluje paznokcie, na bordowo. Dlaczego znowu na bordowo? Sama nie wiem chyba to forma jakiegoś mojego wewnętrznego krzyku, im więcej we mnie ciemnych kolorów, mocnego makijażu i nastroszonych fryzur. Tym dusza coraz trudniej zdobywa się na znoszenie ciężkich sytuacji. Zawsze byłam dość ekscentryczna, moje nastawienie można było odczytać po sposobie mojego poruszania, głównie tańca, po kolorze paznokci, stroju. Można by powiedzieć, że ten typ tak ma. Wszystko, co wewnątrz zostaje odzwierciedlone na zewnątrz. Może to jakaś forma krzyku. Wyrzucenia złych emocji. A może po prostu to już oznaka braku wakacji, szczególnie widoku i zapachu morza. Potrzeba nieskrępowanego tańca. Tak to są dwa moje wielkie sposoby na rozładowanie emocji, wyciszenie i relaks. Tak oczyszczam swoje wnętrze i odzyskuje spokój.
Musze o tym koniecznie pomyśleć, zanim całkiem przestanę sypiać. Przy M nauczyłam się, że tęsknota zawiera w sobie również ból fizyczny. Po 10 nie pozwolę jej się zjawić ani na chwilkę. Będzie musiała omijać mnie szerokim łukiem. Może o mnie zapomni całkowicie? Nie, bo nie ma uczuć bez tęsknoty.


Całuję Cię mój Skarbie wiem, że tutaj będziesz.

Brak komentarzy: